sobota, 26 marca 2011

O lalkach, które pomyliły adres.

A jakoś postanowiłam, że umieszczę dziś jeszcze jedną notkę. Oto panny, które trafiły do mnie zupełnie przypadkiem
Myślałam, że jak zobaczę je  na żywo, to się do nich przekonam, a jednak nie. No nie podobają mi się, co zrobić. Dwie Stefki obraziły się, wybrały pasującą im garderobę i natychmiast spakowały się.
Nie poczekawszy na zabiegi pielęgnacyjne powędrują w poniedziałek...  gdzie? Do nowego właściciela, który im okaże więcej serca niż ja, czyli do Świstaka. Swoją drogą ja im się nie dziwię- zawsze to przyjemniej być  dopieszczaną męskimi dłońmi;) Tak więc te panny żegnamy i czekamy na ich pojawienie się w nowym domu i ich metamorfozę;)
Dwie pozostałe- mając w perspektywie nieciekawe oczekiwanie, co się z nimi stanie i gdzie się podzieją- z rezygnacją poddały się zabiegom odnowy.
Pierwsza z nich ma bardzo oryginalne ciałko ze zginanymi w kostkach stópkami i w nowej fryzurze wygląda według mnie do zaakceptowania jako przykład Steffi Love w mojej kolekcji- mimo, że szminka na ustach nieco zdarta. Zresztą- może to mnie w niej urzekło, że nie jest idealna?


Natomiast ostatnia brzydula, jeśli nie wpadnie komuś w oko prawdopodobnie zostanie dawczynią ciała- ma włosy w tragicznym stanie nadające się jedynie do rerootu. Nie przekonały mnie nawet pomalowane na czerwono paznokcie. Nie polubiłam jej i absolutnie z niczym mi się nie kojarzy, mam wrażenie jednak, że gdzieś tą buzię widziałam. Być może to jakaś hybryda, bo jakoś mi głowa nie pasuje kolorystycznie do ciała. Laleczka sygnowana na plecach 1991 MATTEL INC CHINA, na główce jedynie jakiś numer seryjny W6568




8 komentarzy:

  1. Ta ostatnia to moim zdaniem na pewno hybryda, Mattel chyba by się nie skompromitował dając lalce tak mało włosów ;) Buzia rzeczywiście znajoma, może to jakaś bajkowa panna?
    Ta artykułowana Stefka jest wysokości normalnej Barbie? Wygląda mi na nastolatkę z tymi kitkami :) One w ogóle mają takie śmieszne mordki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Stefa zyskała ładnie teraz wygląda .

    OdpowiedzUsuń
  3. Stefcia jest ciut niższa od Basiek, też mi się jakoś skojarzyła nastolatkowo- stąd fryzurka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładną ma buzinkę ostatnia laleczka:) Mattel jednak nie jest to na 100%:)
    Stefcia wygląda teraz świetnie:) Te kucyczki pasują do niej i to bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pisałam, że gdzieś widziałam tą buźkę- ale na ebayu z opisem "unknown doll" i ciałko ma zupełnie inne. Czyli ciało tej hybrydy z czystym sumieniem poświęcę dla jakiejś potrzebującej i bardziej lubianej lali. A główka powędruje do pudła pt. "może kiedyś komuś się przyda" ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Klonik jest przesympatyczny. Mordka niczym u bohaterki jakiejś mangi. Zazdroszcze nabytku!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnia kojarzy mi się z Roszpunką :)

    OdpowiedzUsuń