Nie cierpię męskich włosów- ani to uczesać, ani ułożyć- nic dziwnego, że większość widywanych Kenów ma włosy sterczące do góry. Do tego nie przypadło mi do gustu jego ciało typu bent arms body ani jego twarz z moldem z 1997.
Trafił do mnie w zestawie z dzieckiem Swim Buddies Ken & Tommy, z roku 1999.
Zdjęcie internet |
Zdjęcie internet |
Tomaszek ma na pleckach pokrętło, po nakręceniu radośnie majta nóżkami:D
Ken stwierdził, że posiadanie synka jest świetnym sposobem na podryw, ale... chyba się przeliczył. Bo owszem zleciały się dziewczyny, ale w wieku stanowczo nie odpowiednim dla Kena.
Dziewczynki jak to dziewczynki- chętnie pozowały do kolejnych fotek
3 małe mattelowskie panny z powyższej fotki już mają zaklepany nowy domek;) Dziewczynki z Tomaszkiem zostają u mnie.
I simbowa Evi z dwoma bazarkowymi klonikami
Dziewczynki wszystkie są urocze, ale jak dla mnie to ich za dużo- może w czyjejś Barbie odezwie się instynkt macierzyński i zechce adoptować Evi i kloniki?
ładnie poradziłaś dobie z włoskami ja też nie przepadam za tym moldem - mam dwóch z takim
OdpowiedzUsuńWłosy u Kenów to koszmar fryzjerski:) Mojego faceta potraktowałam wrzątkiem i żelem z brylantyną- jako ratownikowi pasuje mu "mokra" fryzura.
OdpowiedzUsuńFajnie wyszły te włosy, nie myślałam, że aż tak udało się ulizać, jak mówiłaś, że przyklepane :D Maluchy są słodkie, chcę wszystkie! :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda Kenio z tymi włosami. A maluszki też podziwiam:)
OdpowiedzUsuńMa takiego jednego ze sterczącą czuprynką i chyba mu przyliżę te włosiska.
OdpowiedzUsuńŁadny nabytek. Mały Tommy "pływający' śliczny. Ja wciąż poluję na Alana z HP.
Fajnie teraz Ken wygląda, mój jeden Myscenkowy też ma taką miotłę, trochę mu żelem przyklepałam, gromadka maleństw śliczna, zazdroszczę Tomka :)
OdpowiedzUsuńja z tej evi z ostatniego zdjęcia zrobiłam sobie małego chłopczyka xD
OdpowiedzUsuń