Zaszalałam i kupiłam- oto moja pierwsza nowiutka, prosto ze sklepu BARBIE FASHIONISTAS Sweetie
Jestem tak zachwycona artykulacją mojej pierwszej fashionistki, że po prostu rąk nie mogę od niej oderwać;) Przyznaję, że nie jestem kolekcjonerką, nie mogłabym lalki trzymać w pudełku,ja muszę ją dotykać, przebierać i ogólnie zachwycać się;)
Jako iż jest to moja pierwsza lala kupiona w stanie nowiutkim- zadziwiła mnie ilość gumek, spinaczy i taśmy którymi lala była "zamontowana" w pudełku. No i stan włosów pozostawia nieco do życzenia- są uklepane i sprasowane, więc w niedługim czasie Sweetie czeka mycie i czesanie.
Jeszcze tylko pochwalę się, że reroot zakończyłam, Baśkę Sweetheart czekają jeszcze zabiegi fryzjerskie i sesja fotograficzna- jutro pokażę efekty.
Artykulacja jest faktycznie genialna. Akurat ten mold lalek mi się nie podoba, ale za to ubranko i dodatki bardzo mi się podobają. I czekam oczywiście na efekty Twojej pracy nad Sweet:)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że nie mają zginanych kostek. Mnie się najbardziej ze wszystkich podoba Cutie (ta z kucyczkiem na boku i niebieskimi kozakami, bo jest chyba jeszcze inna z rozpuszczonymi włoskami w sukieneczce).A widzieliście już nowe fashionistki ze zmiennymi głowami? :-P
OdpowiedzUsuńPS. Czekam niecierpliwie na zdjęcia po rerootcie!
Fashionistas są fajne:) Ja już mam jedna, ale myślę nad kolejną, tylko że tym razem to chyba będzie jedna ze Swappin' Styles ;P
OdpowiedzUsuńŚliczna laleczka, też mam fashionistas, pięknie się ustawia.
OdpowiedzUsuń