Dziś wielbiciele lalek Barbie będą zawiedzeni- pokażę bowiem najpiękniejszą z moich scenkowych dziewczyn.
Miałam trochę problemów z jej identyfikacją, wahałam się między dwiema pannami. Ale po konsultacji z
Mono stwierdziłyśmy, że jest to Kennedy
"My Scene Rock Award" z roku 2008.
|
fotko internet |
Ma absolutnie cudowne, niesamowicie wyraziste i rozmarzone oczy... Z oryginalnego zestawu dotarły do mnie tylko buty, więc dziewczyna przebierała bez końca w moim "secondlandzie". Nie mogłam po prostu przestać patrzeć na nią obiektywem, aparat kocha tą Scenkę ( i mój gimp także). Pora na sesję pt. "O czym marzy Kennedy?"
Jeśli te oczy was nie przekonują do polubienia Scenek, to nie macie w sobie ani krzty poczucia piękna;)
She dreams about me!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kolczyki:) A do tego te delikatnie rozchylone usteczka:) Dziewczyna kusicielka:):)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie piękna, aż Ci jej zazdroszczę, choć sama też mam prześliczną Kennedy. Podoba mi się także ta niebieska balowa suknia.
OdpowiedzUsuńKolczyki od innej scenki, sukienki nie zidentyfikowałam.
OdpowiedzUsuńMarcin-You do not even dare to dream of such a girl;)
Ładna, szczególnie podoba mi się ten delikatny kolor ust. Bardzo wydelikaca jej wielgaśną twarzyczkę ;-)
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo piękne ma oczka :-)
OdpowiedzUsuńOj, ostatnia fotka, to jest to co lubię: podkreślenie odpowiedniego waloru;) Świetne:)
OdpowiedzUsuńAchh tak jest bardzo piękna też chciałam ją kupić ale w końcu się rozmyśliłam nie wiem czemu.
OdpowiedzUsuń