Nowy komplecik na ukończeniu, niedługo pokażę efekt. A dziś po prostu muszę się pochwalić. Otóż mój cudowny, jedyny i najlepszy facet wyszperał w kringloop`ie laleczki dla mnie :D
Za tydzień powinny do mnie przyjechać, na razie na zaostrzenie apetytu dostałam foteczkę
Jak to facet, wybierał same blondynki, ale wszystkim sprawdził, czy mają napis mattel na kadłubkach ;) Jedna ma niestety nosek pomazany flamastrem- nie wiem, czy da się to zmyć :(
Co prawda nie szaleję za tradycyjnymi Barbie- nie wiem czemu, jakieś takie są "grzeczne"- ale cieszę się jak głupia. Czy ktoś wie, co to za laleczki są? Trzecia od lewej ma ponoć na pleckach 1906, pozostałe 1999 i `91.
Piękne <3 ta 3 wygląda jak lady gaga :D
OdpowiedzUsuńTrzecia od prawej to Sweetheart Barbie z 1997 roku. Ta trzecia od lewej, to prawdopodobnie Barbie Pilot z 1999 roku. Data na pleckach jednak nie informuje nas, że lalka została wyprodukowana w danym roku, ale datę praw autorskich do ciała. Najczęściej znak towarowy zawiera napis „Barbie © 1966 Mattel, Inc. ” oraz nazwę kraju produkcji LALKI np. China.
OdpowiedzUsuńDziękuję Loreen, wciąż się dopiero wciągam w ten świat.
OdpowiedzUsuńJak ja lubię zakupy! :-) Też mam Sweetheart Barbie, witaj w klubie ;-) Twojej też ocalał naszyjniczek :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne lalki ;) Hmm ta 3 od lewej jest przepiękna. Mmm szkoda, że takiej nie mam... Bo bym ją ubrała w strój kleopatry. 3m się ;)
OdpowiedzUsuńNa Kleopatrę to włoski ma w nieodpowiednim kolorze;) Ale wystylizowanie jej na Lady Gagę mnie zaczyna kusić:D
OdpowiedzUsuńdruga z lewej ( w białych majteczkach to barbie chic z 2002 roku
OdpowiedzUsuńPlatynowa, krótkowłosa to napewno babie pilotka, druga z prawej to Summer z jakieś wescji chic, czy podobnej (wąskie pudełko)- byla w takiej sukience w kolorze biskupim.
OdpowiedzUsuńJesteście cudowni, zanim lale do mnie trafią będę wiedziała co dostanę, dziękuję:D
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie. Za pasję i na zachętę ;-)
OdpowiedzUsuńWitam:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz tutaj u Ciebie i już się cieszę, że kolejny blog o lalkach:)
Będę zaglądać częściej, już się mnie nie pozbędziesz:)
Pozdrawiam
Aleksja