Bidulka swoje w życiu przeszła, a tu jakiś bezduszny babiec kupiłby, żeby wywalić na śmietnik??
Rozczuliło mnie niebotycznie, gdy po przyjściu z nią do domu okazało się, że okularki jej zaparowały zupełnie jak mi :D Panna mimo niewątpliwej urody stanowczo za wielka dla mnie, więc w tej chwili na dollplazie szukam dla niej nowego domku- bo gdzie indziej znajdzie się specjalista z sercem, który lalę naprawi i przywróci blask? Na szybko pstryknięte portreciki- będzie porównanie, gdy ktoś ją pokaże po odnowieniu, bo ja się nie podejmę- a jak widać lala miała "kuku na muniu" i ktoś niewprawny próbował ją naprawić;)
Dalsze losy biedactwa możecie prześledzić na blogu Manhanamy
Słodziutka. Fakt warto ją nawet dla tego krzesełka kupić, ale jak można wywalić taką słodką mordkę. Niestety dla mnie też za duża. Moje jedyne porcelanki w kolekcji mają mniej niż 20 cm wysokości. Może Zuzia ją przygarnie?
OdpowiedzUsuńOjej... Biedna... Nigdy, przenigdy bym nie wywaliła porcelanowej lalki. Jak można wywalić jaką kolwiek lalke? :P Musiała być piękna jak była nowa... :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńnie w moim stylu...ale każda lala zasługuje na dom :)
OdpowiedzUsuńfajna :)... vintagowa zdobycz ;) ja bym jej nie oddala
OdpowiedzUsuńdobrze zrobiłaS :))
OdpowiedzUsuńPiękne ma dłonie, to rzadko spotykany układ. Szkoda, że ją ktoś tak wymęczył :(
OdpowiedzUsuńNo jak to tak, wywalić takie cacko? Gdyby nie to, że to zupełnie nie mój rejon lalkowy, to bym przygarnęła... ale z taką słodką buźką na pewno szybko znajdzie nowego właściciela :)
OdpowiedzUsuńŻebym miała odrobinę talentu, to bym może się pokusiła o samodzielną reperację.Niestety znam swoje możliwości, potrafiłabym usunąć te zacieki z kleju i ponownie skleić, że rysy by nie było, ale makijażu bym po tej operacji nie umiała poprawić. Więc lepiej nie próbować, niż zniszczyć dokumentnie takie cacko:)
OdpowiedzUsuńNo i chyba tak już jest że lalka jak ma gdzieś trafić to trafi ;) Krakowskim targiem Penelopie fotelik a mnie lalkę ;) i bidusia już lepiej wygląda ;) co prawda jeszcze w częściach ale posklejana należycie ;)
OdpowiedzUsuńTo czekam na efekty pobytu lalki w klinice u Manahamany.
OdpowiedzUsuńSłodziak, u mnie w sklepie od 6 zł też są takie ^.^
OdpowiedzUsuń