środa, 6 czerwca 2012

Plenerek z Frankie.

Pogoda jest wstrętna- nic tylko zawinąć się w kocyk i pospać. Gdzie to gorące lato?
A jeszcze kilka dni temu było tak milutko, że moja Frania wykorzystując chwilę nieuwagi wskoczyła w torbę z akcesoriami wędkarskimi i wybrała się z nami poplażować.
-Przecież się nie będziesz na mnie gniewać, że się przyłączyłam, prawda?


-No i gdzie te rybki? Nudne to łowienie...
Skoro nad jeziorkiem jej się nudziło, to postanowiła pomoczyć nogi w Odrze.
-Tylko ostrożnie, żeby cię nurt nie porwał!



-Ej zobacz, jaki potwór! Co on je, fuuu...
-To nie potwór tylko ważka; i nic nie je, tylko właśnie się wykluła z poczwarki. Zobacz Franiu, jaka fajna!


 -Ej super! Mogę się z nią pobawić?!










Ważka po wykluciu i wyschnięciu poleciała sobie, a my grzecznie wróciłyśmy do domu. A rybki akurat tego dnia nie chciały brać.

22 komentarze:

  1. Privace! Brakowało tu Ciebie :D
    Ha! Franka kombinatorka :D dobrze, że się z wami wybrała :D świetne zdjęcia :D i niesamowita ta ważka ledwo co wykluta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. takie zdarzenie?! Bomba! Genialne foty!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekne foty, a zdjecia wazki mistrzostwo, w konkursie makro fotografii, pierwsze miejsce bym dala :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne zdjęcia, a te z ważką ekstra! Z chęcią bym sobie tak nogi w wodzie pomoczyła.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta lalka wygląda niesamowicie na takim kolorowym tle, jakby z innego świata :-)

    A ta ważka - choć troszkę się brzydzę takich owadów i na pewno nie wzięłabym ważki na rękę, to to musiało być ciekawe zobaczyć ją w momencie wyklucia :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdecydowanie moja ulubiona Frania, na każdym zdjęciu wygląda jakby ktoś usunął jej kolory w fotoszopie :D Szkoda, że nie udało mi się jej zdobyć.
    Zazdroszczę znaleziska w postaci świeżo wyliniałej ważki, i to jeszcze tak soczyście ubarwionej! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne zdjęcia. Zdjęcia z ważką mistrzowskie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Super ci wyszły zdjęcia :) a to z ważką niesamowite :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdjęcia przy wodzie i te z ważką są niesamowite! :) Woda nie była zbyt zimna? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta lalka jest świetna. Co do zdjęć, to się nawet nie będę wypowiadać, bo wszystko zostało już napisane - naprawdę MISTRZOWSKIE!
    Nigdy nie przypuszczałam, że to powiem, bo boję się takich wielkich owadów, ale: przepiękna ważka, wdzięczna z niej modelka haha :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale wielka ważka! Nie bałaś się jej? Ja bym wiała od niej z wrzaskiem :D
    Myślę, że czarno-biała Franka to jeden z najgenialniejszych pomysłów Mattel w ostatnich latach - oglądana na kolorowym tle wygląda jakby uciekła z czarno-białej taśmy filmowej.

    OdpowiedzUsuń
  12. Hello from Spain: congratulations on the photos. The detail of the dragonfly in the hand of the doll is great. Keep in touch.

    OdpowiedzUsuń
  13. Popieram Imago, brakuje Twoich wpisów w blogosferze.
    A takich zdjęć plenerkowych się u Ciebie nie spodziewałam, świetne są! I gość na nich niespodziewany :)

    Ja sama bym sobie tak kijka pomoczyła :D Tyle, że nie wiem nawet w którym sklepie leży ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. WOW... nie jestem w stanie więcej wykrztusić...Zdjęcia z ważką boskie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Bosko!!
    Piękne fotki!! Modelki się udały :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Co tam ryby,wazne ze sesyjka super sie udala.Swietne foty,ta monsterka jest naprawde slodka;moze tez sie kiedys na nia skusze.To jedyna na jaka moglabym,ma naprawde sliczna buzie.
    A wazka....nie cierpie wszelkich pelzaczy i fruwaczy,brrr!:]

    OdpowiedzUsuń
  17. Ładne zdjęcia
    zapraszam:
    http://swiat-pulipe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. fotki mistrzowskie:) nie będę się powtarzać ,że ważka super...i lalka czarno-biała super- dodam tylko, że ma boskie stópki:)

    OdpowiedzUsuń
  19. śuper foteczki znad Odry! a ważka piękna!

    OdpowiedzUsuń
  20. Mega foteczki :D. Boże wystraszyłem się ;D. A ty miałaś ją na ręku dla mnie bleee i brrr :D. Nienawidzę żadnych pełzaczy i fruwaczy ;p.

    OdpowiedzUsuń