Pogoda jest wstrętna- nic tylko zawinąć się w kocyk i pospać. Gdzie to gorące lato?
A jeszcze kilka dni temu było tak milutko, że moja Frania wykorzystując chwilę nieuwagi wskoczyła w torbę z akcesoriami wędkarskimi i wybrała się z nami poplażować.
-Przecież się nie będziesz na mnie gniewać, że się przyłączyłam, prawda?
-No i gdzie te rybki? Nudne to łowienie...
Skoro nad jeziorkiem jej się nudziło, to postanowiła pomoczyć nogi w Odrze.
-Tylko ostrożnie, żeby cię nurt nie porwał!
-Ej zobacz, jaki potwór! Co on je, fuuu...
-To nie potwór tylko ważka; i nic nie je, tylko właśnie się wykluła z poczwarki. Zobacz Franiu, jaka fajna!
-Ej super! Mogę się z nią pobawić?!
Ważka po wykluciu i wyschnięciu poleciała sobie, a my grzecznie wróciłyśmy do domu. A rybki akurat tego dnia nie chciały brać.
Privace! Brakowało tu Ciebie :D
OdpowiedzUsuńHa! Franka kombinatorka :D dobrze, że się z wami wybrała :D świetne zdjęcia :D i niesamowita ta ważka ledwo co wykluta :)
Świetne !
OdpowiedzUsuńtakie zdarzenie?! Bomba! Genialne foty!!!
OdpowiedzUsuńPiekne foty, a zdjecia wazki mistrzostwo, w konkursie makro fotografii, pierwsze miejsce bym dala :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia, a te z ważką ekstra! Z chęcią bym sobie tak nogi w wodzie pomoczyła.:)
OdpowiedzUsuńTa lalka wygląda niesamowicie na takim kolorowym tle, jakby z innego świata :-)
OdpowiedzUsuńA ta ważka - choć troszkę się brzydzę takich owadów i na pewno nie wzięłabym ważki na rękę, to to musiało być ciekawe zobaczyć ją w momencie wyklucia :-)
Zdecydowanie moja ulubiona Frania, na każdym zdjęciu wygląda jakby ktoś usunął jej kolory w fotoszopie :D Szkoda, że nie udało mi się jej zdobyć.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę znaleziska w postaci świeżo wyliniałej ważki, i to jeszcze tak soczyście ubarwionej! :)
Śliczne zdjęcia. Zdjęcia z ważką mistrzowskie :D
OdpowiedzUsuńSuper ci wyszły zdjęcia :) a to z ważką niesamowite :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia przy wodzie i te z ważką są niesamowite! :) Woda nie była zbyt zimna? :)
OdpowiedzUsuńTa lalka jest świetna. Co do zdjęć, to się nawet nie będę wypowiadać, bo wszystko zostało już napisane - naprawdę MISTRZOWSKIE!
OdpowiedzUsuńNigdy nie przypuszczałam, że to powiem, bo boję się takich wielkich owadów, ale: przepiękna ważka, wdzięczna z niej modelka haha :D
Ale wielka ważka! Nie bałaś się jej? Ja bym wiała od niej z wrzaskiem :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że czarno-biała Franka to jeden z najgenialniejszych pomysłów Mattel w ostatnich latach - oglądana na kolorowym tle wygląda jakby uciekła z czarno-białej taśmy filmowej.
Hello from Spain: congratulations on the photos. The detail of the dragonfly in the hand of the doll is great. Keep in touch.
OdpowiedzUsuńPopieram Imago, brakuje Twoich wpisów w blogosferze.
OdpowiedzUsuńA takich zdjęć plenerkowych się u Ciebie nie spodziewałam, świetne są! I gość na nich niespodziewany :)
Ja sama bym sobie tak kijka pomoczyła :D Tyle, że nie wiem nawet w którym sklepie leży ;)
WOW... nie jestem w stanie więcej wykrztusić...Zdjęcia z ważką boskie!
OdpowiedzUsuńBosko!!
OdpowiedzUsuńPiękne fotki!! Modelki się udały :D
Co tam ryby,wazne ze sesyjka super sie udala.Swietne foty,ta monsterka jest naprawde slodka;moze tez sie kiedys na nia skusze.To jedyna na jaka moglabym,ma naprawde sliczna buzie.
OdpowiedzUsuńA wazka....nie cierpie wszelkich pelzaczy i fruwaczy,brrr!:]
Ładne zdjęcia
OdpowiedzUsuńzapraszam:
http://swiat-pulipe.blogspot.com/
fotki mistrzowskie:) nie będę się powtarzać ,że ważka super...i lalka czarno-biała super- dodam tylko, że ma boskie stópki:)
OdpowiedzUsuńśuper foteczki znad Odry! a ważka piękna!
OdpowiedzUsuńMega foteczki :D. Boże wystraszyłem się ;D. A ty miałaś ją na ręku dla mnie bleee i brrr :D. Nienawidzę żadnych pełzaczy i fruwaczy ;p.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuń