poniedziałek, 9 stycznia 2012

Dollplazowe prezenty.

Z okazji Mikołaja na Dollplazie odbyła się mała akcja prezentowa- a że to troszkę trwało i cuda pokazać można było na Trzech Króli, gdy wszystkie przesyłki dotarły na miejsce przeznaczenia to dziś dopiero się mogę pochwalić.
Moja Erin została obdarowana przez Makarrenę piękną suknią- aksamitna czarna góra i złota spódnica z trenem, ozdobione złotymi kokardami. Wszystko ręcznie szyte, i zabezpieczone przed pruciem:)







 "Pokaż jeszcze, jakie buty dostałam do kompletu!" A no właśnie, do butów kwiczałyśmy obie;)





Suknia ma doszyte majteczki- wyjaśnienie Makarreny uświadomiło mi, że dzięki temu dół sukni nie podjeżdża do góry:)
Erin może więc w karnawale dowolnie wywijać kankana, i inne tańce bez obawy, że zaświeci gołymi pośladkami;)


 Ależ wygląda na uszczęśliwioną, prawda?
Ślicznie jeszcze raz dziękujemy obie!

 Moje dzieło nie było tak wymyślne- trochę z braku czasu, a trochę z obawy, że jak się zabiorę za coś z przepychem, to spartolę. Prosta szydełkowa mała sukieneczka dla "jedenastki" mierzona była oczywiście przez Erin



A tak wygląda moje szydełkowe dziełko na Sooki- dynamitce
foto by Caspeer
foto by Caspeer

foto by Caspeer

19 komentarzy:

  1. Cuda Ci sie dostaly,oj cuda!Ja tez kiedys chcialam na Dollplaze....tylko te zasady na dzien dobry takie dziwne maja:/
    Ta [ierwsza lalka ma przesliczna buzie!Szok!

    OdpowiedzUsuń
  2. Siła tkwi w prostocie. Bardzo ładnie ci wyszła ta sukienka - na Sooki wygląda wręcz idealnie :)
    Twoja Erin też dostała super ciuch :D idealny na karnawałowe szaleństwa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja Sooki ślicznie dziękuje za prezent :). Sukienka ma dół podszyty takim złotawym materiałem, więc idealnie pasuje na elegancką imprezę. Dobrze, że Erin też dostała piękny prezent, bo miałabym wyrzuty sumienia, że musiała się z tą rozstać :)
    Jola (Caspeer)

    OdpowiedzUsuń
  4. obie kiecuszki sa super :)) szczerze to nawet podoba mi sie Twoja sukienka i podpisuje sie pod slowami Imago "Sila tkwi w prostocie" :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie dziwię się, że obie zadowolone jesteście - Makarrena uszyła Ci fajny komplecik, a te buciki rzeczywiście fajnie nadają tonu całości. Natomiast mnie zauroczyła Twoja szydełkowa sukienka, fajnie leży na lali i jest bardzo niebanalna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi też bardzo podoba się Twoje dzieło ;) Sukienka jest prosta, ale też elegancka. Erin też dostała świetny prezent, a te buciki cudne! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Powiem tak- suknia od Makarreny- cudo! Buty- jeszcze większe cudo! A twoja sukienka- cudna i superowa!!

    OdpowiedzUsuń
  8. wooow,piękny prezent!suknia pełna przepychu :)

    a twoje dzieło skrome,ale bardzo ładne :) i dopasowane,a nie jak moje-wiecznie za luźne :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Przede wszystkim świetny pomysł z takimi mikołajkami! Świetny prezent, ale mi o wiele bardziej podoba się Twoja sukienka! :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne prezenty,buciki rewelacyjne,sukienka na szydełku też cudowna :)

    OdpowiedzUsuń
  11. wow... kieca jak nie wiem, zdecydowanie jestem na "tak". piękne buty! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale się obdarowałyście pieknymi rzeczami! ja oczywiscie uwielbiam dostawać prezenty szczególnie jak są lalkowe !

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiecka jak kiecka, ale te BUTY! Ślinię się!

    OdpowiedzUsuń
  14. buty!!! *___* trzymaj dobrze schowane bo przyjdę i ukradnę!

    OdpowiedzUsuń
  15. Hello from Spain, i love the golden skirt and sandals. Very nice. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  16. łał Erin wygląda bosko !!Szczęściara z niej :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mnie się podoba szydełkowa kiecka!
    Świetny wzór!

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne zestawy. Ja też coś dostałam, ale o tym będzie na moim blogu wkrótce.

    OdpowiedzUsuń
  19. Super to polaczenie zlota i czerni , jedno z moich ulubionych wariantow kolorstycznych :)

    OdpowiedzUsuń