piątek, 15 listopada 2013

Taki tam... arrival ;)

Niedawno czytałam na blogu Starego Zgreda, jak tych blogów dużo, a czasu mało... Należę właśnie do tego grana osób, których liczba obserwowanych blogów osiągnęła masę krytyczną i z tego względu przestałam pisać komentarze- podglądam, podczytuję, ale sił i czasu braknie aby pisać. Na moim blogu jak widać lenistwo sprawia, że wpisy są niezbyt częste, a niektóre lalki od baaardzo długiego czasu czekają na swoją kolej. Zdarza się czasem, że jakaś plastikowa piękność siłą wpycha się przed obiektyw mimo mojego sprzeciwu i wbrew niesprzyjającej pogodzie- i ląduje na blogu poza kolejnością.
Niektórzy wiedzieli, że oczekiwałam z drżeniem serca pewnej laleczki. I oto po długim oczekiwaniu dotarła! Dam Wam nieco czasu na zgadywanie, jaka to panna...
Przyleciała w sporym pudle z napisem


Nieee, to nie chodzi o żadną dyniogłową- to zupełnie inny rodzaj ;)
Pudło w całości wygląda tak:
Haha, taki żarcik xD
Mała podpowiedź
Jeszcze nie? To kolejna podpowiedź
 Dalej nikt nie wie? No to może jak w starym dowcipie o studentach- po nóżkach niech pani/pan odgadnie!

Dobra, przestanę was męczyć i pokażę z przodu całość, tadam!
Japońska lalka, powstała w Chinach na cześć holenderskiej ulicy, która przyleciała do mnie z USA (pogubić się można, nie?)... Czyli J-doll Negen (De 9 Straatijes), panna z roku 2008, numerek katalogowy X-117.
Trochę spamu z pudełka...





I zaczynamy uwalnianie, rozplątywanie i wyciąganie! Dzięki skomplikowanej instrukcji obsługi udaje mi się zmontować stojak (nie ma się co śmiać, ktoś mógłby się nie domyślić, że kawałek drutu trzeba wetknąć w kawałek plastiku)

Uwalniam elegancką torebkę..
i (ah, cóż za rozczarowanie!) kapelusz
Nieszczęsny kapelusz okazuje się cieniutkim plastikowym denkiem od butelki (takie mam skojarzenie) posypanym flockiem
Nic to, przełknąwszy gorzką pigułkę wydłubuję z pudełka lalkę, która z wrażenie robi zeza i skrzypi wszystkimi stawami (oj nasiedziała się chyba za długo w pudle i stawy jej zesztywniały)
Uwalniamy łapki (tyle się naczytałam o ich brzydocie, że jestem mile rozczarowana- wcale nie są gorsze od np. mattelowskich)
Oglądamy nóżki (co ja swoją drogą z tymi jej nóżkami...)
 Powyżej podwiązek szeleści warstwa koronkowej haleczki
Buty po uwolnieniu nie są złe- mając w ręku plastikowe buty Fashion Royalty stwierdzam, że te są lepsze- może ciut za duże, ale przynajmniej lalka ich nie gubi.
Uwolnione najpiękniejsze ogniście czerwone loki!
Trochę spamu zdjęciowego





I zajrzyjmy co panna ma "pod spodem"- bluzeczka kiepściutko szyta- bufki widocznie różnej wielkości
Bluzeczka zapinana na rzep! dobrze, że choć spódnica ma haftkę
Pod spódnicą haleczka
A pod haleczką czerwone majcioszki
Dla bardzo dociekliwych bonus- co to jest?
Eh... no co wy- to po prostu bolec u nasady ramienia (musiałam się przekonać, czy faktycznie w razie czego można wymienić całą rękę)
A teraz pytanie za 100 punktów- jak upchnąć obfite koronki bluzki z powrotem do rękawa żakietu? xD

30 komentarzy:

  1. Uwaaa! Ma bolec do wsadzania ręki na miejsce jak moi chłopcy! Już ją kocham! Uwielbiam takie praktyczne rozwiązania :)
    Kolor włosów jest tak soczysty, że zaczełam mrugac i łzy mi lecą (ale to z rozczulenia). a ubranko, nawet jeśli jest kiepściej wykonane niż by sie chcialo, to pod względem dizajnerskim i tak 100 lat świetlnych przed ubrankami Mattel. Aż sobie westchnę: "Chciałabym ją zobaczyć na żywo"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe jakby to wyglądało, jakby się laska wymieniła łapami z którymś z Twoich panów xD

      Usuń
  2. Jest prześliczna! Jestem zachwycona jej kolorem włosów. I torebką. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ha ha :) czyli Twoje zamówienie z flte też dotarło :D bardzo ładna j-doll chociaż spodziewałam się lepszej artykulacji - np. o tych dłoniach to może właśnie o artykulację chodzi, bo łapkami może machać tylko góra-dół, a nie obróci ich tak jak Fashionistas czy MH. Ale za to rekompensuje buziakiem :) a włosy się zdejmuje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Włosy to peruka przyklejona na stałe. Ale przecież nie po to wybrałam ogniście czerwone loki, żeby je wymienić ;)

      Usuń
  4. Mnie się podobają J-dollki. Nie wiem czemu ktoś się ich czepia... i może kiedyś jak będę obrzydliwie bogata to sobie taką kupię? na razie zostaje podziwiać mi na zdjeciach u innych... Śliczna jest i bardzo podoba mi się jej kolor włosów!

    OdpowiedzUsuń
  5. aaa, nie sądziłem ze kupisz j-doll!! Cudna! Te loki są niesamowite :))))
    Zazdroszczę bo sam nieraz miałem smaczka na taką pannę

    OdpowiedzUsuń
  6. Prześliczna jest. *u* Też bym taką chciała.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękna! Aż samej zachciało mi się J-doll :( Kolor włosów ma wspaniały! Uwielbiam rude lalki... Ubranko również jest świetne, szkoda tylko kapelusza ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo sympatyczna panienka! Podoba mi się szalenie jej spódnica i włosy. Ogólnie bardzo ładnie kolorystycznie skomponowana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O toto- lalka stanowi piękną całość, choć może wykonanie nie jest szczytem artyzmu, to jej wygląd bardzo cieszy oczy.

      Usuń
  9. Przepiękny kolor włosów a czerwone majteczki - bajerek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. kolor włosów i oczy <3
    mega po prostu!
    kiedys chorowalam na j-dollkę, ale mi juz przeszlo :)
    gratulacje nowego nabytku! ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kiedyś chorowałam, potem mi przeszło, a skoro akurat korzystna cena się trafiła... to jak mogłabym jej nie mieć?

      Usuń
  11. oooo,J-doll!Swietny zakup!piękne ma te ognistoczerwone loki!brakuje mi tylko rzęs delikatnych do ideału :)

    a ciałko to nie jest takie samo jak type 3 u pullipów?bo podobne baaardzo,nawet łapki takie na zawiasach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie widziałam na oczy żadnego Pullipa- ale jeśli wierzyć internetowi, to jest to dokładnie to samo ciało.

      Usuń
  12. Podoba mi się buźka i oczka, wiadomo "mangowa" więc musi być piękna, co do stroju to nie mój typ, makijaż też mnie nie porywa, fryzura ma fajną formę, czerwień też o.k., duży plus za bieliznę. Jestem krytyczny bo ta lalka pewnie kosztowała sporo i wszystko powinno być na tip top, np fashionistas mogę mieć gorsze wykonanie bo i cena jest niska, ja jednak widzę tu dużo niedociągnięć, kiepskie materiały, ta koronka, która wygląda jakby była odpruta od starej bluzki, ten nadruk w różyczki... no nie do końca szał, sama lalka tak ale całkowicie do przebrania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem skąd przekonanie, że to jakaś wybitnie droga lalka? Akurat dolar spadł- więc lalka kosztowała niewiele więcej niż Barbie z ciut wyższej półki ( a już kolekcjonerskie Barbie to i 3 razy droższe od niej bywają), lub monsterka.

      Usuń
  13. Gratuluję jest świetna :)
    Urshula ciałko to dokładnie ten sam typ 3 :)

    OdpowiedzUsuń
  14. "A teraz pytanie za 100 punktów- jak upchnąć obfite koronki bluzki z powrotem do rękawa żakietu?" - ha, skąd ja to znam! Ja tę łapką z koronkami obwiązywałam gumką jak baleronik, wpychałam w rękaw, a potem wyciągałam gumkę.
    Buzia i loki piękne, ale przebrałabym dziewczynę w coś bardziej dookreślonego. Zasługuje na wyrazisty strój:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przeuroczo wygląda - tylko te problemy z ubieraniem jej po uprzednim rozebraniu... ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Urocza, trochę diabelska... Taki mix Lolity i Szalonego Kapelusznika, gratuluję nowej panienki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Rozłożyłaś mnie zdjęciem wyciągniętej ręki, choć dopiero po podpisie "no co wy..." zajarzyłam i padłam xD

    Śliczne włosy ma, czy są znośnej jakości? Ogólnie bardzo ładnie się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  18. Koronki do żakietu upchnąć jest bardzo łatwo ;) obetnij rożek od plastikowej torebki i nałóż na dłonie, musi być wystarczająco długi żeby pokrył też koronkę. Następnie nakładaj żakiet – torebka jest śliska i łatwo rękaw przejdzie. Drugim wariantem jest odcięcie palców z cienkich gumowych rękawiczek, takich najtańszych do mycia naczyń – działa tak samo ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękności! J dolki zawsze mi się podobały, a od kiedy na meecie zobaczyłam te Mangusty, to się w nich zakochałam :-) Twoja jest śliczna, niedociągnięcia w szyciu, wynagradzają rude loki i słodka buzia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Tak bardzo chcę, a tak bardzo jestem spłukana! :(
    Piękna!
    Podoba mi się kolor jej oczu.
    Cała mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  21. Śliczna, taka filigranowa, a przy tym ognista!

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudna! Rudzielec niczym znana Ania ;) a majcoiszków to ja się nie spodziewałam ;D

    OdpowiedzUsuń
  23. O rany, pierwszy raz widzę tę lalkę. Jest prześliczna - zarówno pod względem całościowym, jak również biorąc pod uwagę szczegóły, które zostały pokazane. Wygląda na świetnie dopracowaną. Bardzo podoba mi się kolorystyka. No same plusy. Zachwycam się.

    OdpowiedzUsuń