Przydałoby się równie uaktualnić stronkę z moim spisem, bo towarzystwo się nieco pozmieniało... eh...
Tymczasem u dollbby`ego zobaczyłam scenki z serii Roller Girl, więc poszperałam w archiwum moich fotek, cyknęłam kilka dodatkowych... I tak powstał post szybko i na temat: dawno temu moja kolekcja wzbogaciła się o 4 bardzo biczaste Scenki, które przyjechały do mnie od makarreny. Brakujące części garderoby zostały bardzo umiejętnie "podrobione" przez poprzednią właścicielkę- chylę czoło przed umiejętnościami krawieckimi!
Zdjęcia robione tuż po przybyciu panien jesienią- ależ ten czas leci...
Co prawda dwie z panien mi się zdublowały, ale "nadmiar" tej serii już powędrował do nowych domów.
Można więc rzec, że są to pożegnalne zdjęcia zdublowanej Chelsea (nowa od razu wskoczyła do koperty i pojechała do dollbby`ego):
Oraz dwóch panienek Kennedy (dziewczyna z krótszymi włosami w ciuszkach od makarreny wylądowała na allegro- wiem, że trafiła do lalkowej osoby, ale nie pamiętam do kogo) :
Pierwsza z brakujących mi do pełnej serii panien- oto piękna Westley.Tak, wiem- top jej zjeżdżał ;)
Nie wiem, czy to taki "urok", czy akurat ta ma tak włosy powygryzane- w każdym razie jej nierówne włosy strasznie mi przeszkadzają, nie mogę jakoś doprowadzić jej fryzury do ładu.
Przy okazji moja ulubiona bicza zmieniła kieckę na komplet od Barbie Hollywood Nails, więc mam pretekst, żeby pospamować jej fotkami ;)
Komplet składa się z siateczkowego body, sukienki tuby, przezroczystej sukienki w srebrne gwiazdki na ramiączkach, szala (z nadrukiem takim jak na body) oraz butów (z brokatem)
I na koniec zbiorcze fotki mojej serii Roller Girls z 2007
Najbardziej podoba mi się blondynka, tylko ten wypełniacz w ustach... trochę go za dużo, powinna zmienić lekarza :) Te lalki maja bardzo ładny kształt twarzy i śliczne noski... bardzo kobiece/dziewczęce, to ich duży plus ;)
OdpowiedzUsuńMam dodatkowe wrotki, niestety niebieskie i zielone. Jeżeli chcesz koniecznie ustawić Nolee na kółkach, służę zastępczymi :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że masz całą gromadkę.
Jeśli ta blondynka była sprzedawana w towarzystwie Midgie mężatki, takiej ze skróconą fryzurką i kilku maluszków - to trafiła do mnie. Właściwie to teraz jest u mojej siostrzenicy- i to jest jej najulubieńsza lalka - uprosiła ją u mnie i oddała mi inną- najładniejszą na zakładniczkę, za tamtą.Oczywiście obiecała dbać o lalkę i dotrzymuje słowa już ze 3 miesiące. Lalka nadal jest w takim stanie, jak została wzięta ode mnie. Ogólnie lalka wywołała sporo samych najmilszych wspomnień u mojej siostry, bo moja siostra w czasach, gdy była nastolatką uwielbiała taki styl ubrań i takie buty na mega-podeszwie, aczkolwiek nie malowała się aż tak.
OdpowiedzUsuńHa, no i się wydało gdzie drugą blondynkę wywiało ;) Mi nie przeszkadza, gdy moje lale trafiają gdzieś indziej- czy będą stały i się kurzyły, czy wpadną w ciekawskie łapki jakiemuś dziecku- ważne, że kogoś cieszą :)
Usuńw sumie to nie miałam w planie się jej pozbywać, jednak poprosiła o nią moja siostrzenica Kinga - no i dała mi za nią swoja najładniejszą lalkę na zakładniczkę- na rok. Jeśli przez rok Scenka pozostanie w tak świetnym stanie, jak jest teraz, to "zakładniczka" do siostrzenicy wróci. Z lalki cieszy się też moja siostra, czyli mama Kingi, bo laleczka przywołała wiele miłych wspomnień z czasów, gdy siostra była nastolatką. Ja się ze swoich lalek cieszę- ale chyba siostra i siostrzenica cieszą się bardziej =)
Usuńsuper układ z siostrzenicą - lubię jasne sytuacje, a tak obie macie frajdę... brawo!
UsuńNoole własnie ma takie włosy, mi na szczęcie udało się doprowadzić je do ładu. Fajnie, że pokazałaś wkońcu swoje panny, ciuszka od westley zazdroszczę . . . i dalej jestem przekonany, że one muszą mieć swoje ciuchy! :P
OdpowiedzUsuńCiesz się, że ja takiego parcia nie mam, bo byś Chelsea w firmowym ciuchu może nie miał ;)
UsuńDo sceenek nigdy nie byłem wcześniej przekonany, aż do czasu kiedy spotkałem jedną w lumpeksie i nie mogłem się jej oprzeć- kupiłem ją.
OdpowiedzUsuńTwoje wyglądają rewelacyjnie. Przede wszystkim są bardzo zadbane a co za tym idzie- bardzo charakterystyczne- ale wiem, że to tylko i wyłączne Twoja zasługa :)
Nie znam tej serii lalek, ale mam pytanie- zebrałaś już cały komplet wrotkarek ?
Tak, w tej serii są 4 dziewczyny: Kennedy, Chelsea, Westley (Madison), Nolee.
UsuńJest jeszcze seria Roller Girls Remote Control- dwie lalki w wielgaśnych,zdalnie sterowanych za pomocą pilota rolkach.
hej
OdpowiedzUsuńśliczna lalkowa gromadka ....pozdrawiam ;-)))
Ciekawa sprawa... dziś akurat miałam okazję pooglądać Monstery... okazuje się, że któraś z kolejnych serii jest jakoś taka według mnie nijaka. Kiedyś podobała mi się Laguna i Yetica, obejrzałam je obie- i w tej wersji, którą widziałam, to obie są jakieś takie bez wyrazu. Te scenki wydają mi się od nich o wiele ciekawsze. Tym bardziej, że doskonale pamiętam taki styl ubierania się i bycia nastolatek, z czasów gdy moja siostra miała "naście lat". Świetnie popatrzeć sobie na te lalki i powspominać. =)
OdpowiedzUsuńMS są po prostu rewelacyjne - i z całą pewnością nie można przypisać im słów jak "nudne" czy "bez wyrazu"... a niektóre potworzyce bywają interesujące - ja wpadłam po uszy przy uszatych i ogoniastych oraz morskich kuzynkach...
UsuńZe scenek zawsze najbardziej podobały mi się Westley i Nolee :)
OdpowiedzUsuńA co do stroju Chelsea - pochodzi on od Barbie Hollywood Nails :)
O widzisz, gdzieś mi dzwoniło od której lalki mam tą kieckę;) Dzięki, już zmieniam w poście, żeby kogoś nie zmylić.
UsuńFajna gromadka. :)
OdpowiedzUsuńTe rozchylone usteczka i kuse spódniczki. Normalnie zlot seksownych wrotkarek się zrobił :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie taka "wrotkarka" była pierwszą i jedyną "Sceną" w moim stadzie. U mnie nie zagrzała miejsca, ale odnalazła się w nowym domu.
OdpowiedzUsuńSzczerze żałuję, że jej się pozbyłam, zwłaszcza odkąd obejrzałam u Ciebie te cudne, pełne s
Stado.
UsuńTo "s", to miało być "stado"
:)
Według mnie Scenki mają coś takiego, co nie pozwala się ich pozbyć lekką ręką, kiedy już trafią w łapska zbieracza. Ja w zasadzie ich nie lubię, ale za Chiny Ludowe nie wypuszczę tych czterech, które się przypadkowo u mnie zaplątały. Kolejnymi też nie pogardzę ;)
OdpowiedzUsuńaż za nimi zatęskniłam jak popatrzyłam na te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńKurteczka błękitna i czarna też jest mojej produkcji a nie oryginał, getry choć nie u wszystkich i niebieska spódnica Nolee też mój wyrób ;) Blondynka miała wszystko podrabiane, reszta cząstkowo swoje więc uzupełniłam, jedynie Westley to nówka ze sklepu była.
świetne laski :) miałam Westley,ale znalazła nowy lepszy dom,wśród naszych blogowiczek :)
OdpowiedzUsuńekstra wrotki :) aż mi się na rolki zachciało hihi
OdpowiedzUsuńto już wiadomo kto będzie wiosnę witał :D
OdpowiedzUsuńnigdy nie interesowałam się tymi lalkami, ale u Ciebie wyglądają ślicznie
Najpierw Dollbby, teraz Ty... Zaczynam mieć chrapkę na taką biczę, ale wiem, że one lubią żyć stadnie, więc boję się jakiejkolwiek kupić :-P No, i mieć taką wrotkarkę w niepełym ubranku, to też szkoda, bo te całuśne usta bez tych paradnych wdzianek biednie wyglądają :-P
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podobają ich ubranka i dodatki.Dopiero teraz doczytałam, że to "podróbki". wyglądają jak prawdziwe!yyy tzn oryginalne;)
Niezła gromadka, ubranka świetne.
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, że do szczęścia nadal brakuje mi Chelsei z tej serii. :)
OdpowiedzUsuń