niedziela, 22 stycznia 2012

Adidas i My Scene.

Dziś moje dwie majsinkowe panny z wydań sportowych: Sporty Style Kennedy 2007 i rok młodsza Delancey Sporty Glam (2008). Mimo, że z różnych serii to tematycznie bardzo do siebie pasują, więc postanowiłam przedstawić je obie za jednym zamachem.








 Obie panny trafiły do mnie w swoich  ciuchach sportowych firmy Adidas. Jedynie co mnie w nich zdumiewa to, że Mattel poskąpił artykulacji lalkom bądź co bądź usportowionym. Przecież już wcześniejsze My Scene miały ruchome stawy, więc czemu panny ruchliwe z nazwy są tak nieruchawe? Oto kolejna nierozwiązywalna zagadka jaką co rusz funduje nam najbardziej znana na świecie firma zabawek...
Przed Wami urocza Kennedy:




 Oraz seksowna Delancey (uwielbiam jej pieprzyk, niemal jak u Marylin Monroe):





I oczywiście na wszystkich elementach stroju znaczek Adidasa (jak wprowadzą ACTA to mnie zamkną za bezprawne pokazywanie znaku firmowego na ubrankach moich lalek bez wykupienia licencji)





I jeszcze kilka zdjęć dziewczyn razem




 

Ciekawe, o czym tak plotkują?

20 komentarzy:

  1. Do niedawna miałam Sporty Glam Kennedy, ale poszła na wymiankę z Dollbbym :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hello from Spain: My Scenes are your two of the most athletes and fashion with Adidas tracksuits. It's my favorite brand sportswear and even sports bag I have the same brand. In your wrists do not lack detail. I like the Adidas bag. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  3. Firma Adidas powinna Ci być wdzięczna za darmową reklamę :), a panny oczywiście piękne, takie zadbane :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sliczne sa ;) zawsze mi sie podobaly te adidasowe ubrania :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Pamiętam Delancey, niestety wyzbyłyśmy się wszystkich MyScene :( Teraz trochę żałuję, no ale cóż. Zostało mi oglądać je u Ciebie na blogu, większość jest fajna(te z notki mają cudne stroje), chociaż wolę zwykłe małogłowe :D

    OdpowiedzUsuń
  6. O proszę- jakie fajowe panny. Kennedy mnie powaliła strojem- baaardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajnie razem wyglądają ;d Kennedy ma uroczy makijaż ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam bluzeczkę taką jak Delancey i spodnie w kolorze czarnym jak Kennedy, pewnie od którejś z tej serii. Dziewczyny mają ładne twarze, stonowany makijaż zdecydowanie jest tu zaletą :) Podoba mi się zdjęcie, gdzie plotkują :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ślicznotki!POdoba mi sie ich delikatny makijaż i zmysłowe usta :)Kennedy to moja zdecydowana faworytka :)aż dziwne - bo nie mam żadnej Kennedy! :D

    a plotkują zapewne o tym 4 literowym "czymś" co wspomniane było wyżej :P ....no chyba,że o ustawie refundacyjnej?

    OdpowiedzUsuń
  10. Powiedzialabym,ze te panienki bardzo w moim stylu:]
    Faktycznie druga cos w sobie ma:] Ale obie sa slodkie mimo iz rzeczywiscie nie popisali sie z ta artykulacja:/
    Troche zenujace jak na lalke w sportowym stylu,powinny wiec wrecz fikac koziolki....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciemnowłoska jest chyba jedyną lalką MyScene którą rada widziałabym u siebie. Obserwowałam ją w sieci i po prostu trochę się w niej zakochałam. Mam wrażenie, że jest delikatniejsza od innych scenek lecz niepozbawiona pazura. Dodatkowym atutem jest przyjemny dla oka (ze względu na kolory) strój. Śliczna laleczka. Ta druga także niebrzydka. Panienki dobrze komponują się razem. A na ostatnim zdjęciu wyglądają tak, jakby ciemnowłosa chciała wycałować blondynkę :)

      Usuń
    2. Ha, identyczne zdanie o tych fotkach ma mój facet, który lubieżnym wzrokiem spojrzawszy czekał na ciąg dalszy pikantnych akcji;)

      Usuń
  11. Zgłupiałam niedawno i zakupiłam Scenkę i niestety moja nie podoba mi się tak bardzo jak te Twoje, na Twoich zdjęciach.
    Moja scenka chyba pójdzie w świat, a Twoje nadal będę podziwiać na fotografiach :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo coś w tym jest- moje panny mi też bardziej się podobają, gdy mam je u siebie i patrzę na nie rozkochanym wzrokiem przez obiektyw;) Pewnie przez mój stosunek do nich nabierają uroku większego niż mają ww rzeczywistości;)

      Usuń
    2. To pewnie tak samo jest z moimi Gotowymi, pięknieją przez traktowanie. :)
      PS. Te słowa odnośnie dzisiejszego komentarza u mnie. :)

      Usuń
  12. Bardzo lubię wszytkie majsinki , ale najbardziej lubię ich stroje. Nie to co Barbie... 1000 razy lepsze ciuchy :).Super blog dodaję go do obserwoanych i zapraszam na mojego: http://lalkawdomku.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Delancey przypomina mi z twarzy Audrey Horne z serialu Miasteczko Twin Peaks, ino pieprzyk ma nieco inną lokalizację. To chyba jedna z niewielu My Scene, które mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
  14. This two My Scene from Adidas line are very nice. I have Kennedy too and I love her. Delancey is lovely. These outfits are cool. Congratulation :-). Silkmilk

    OdpowiedzUsuń
  15. My Scene mam dopiero w planach - ale z pewnością będzie to jakaś Kennedy - jestem nimi zauroczona ^ ^

    OdpowiedzUsuń